jogi pisze: ↑27 lut 2024, 11:40
- jasne kurwa, jeden do jednego, a nawet nie słuchałem tego OSTRa.
No nie jeden do jednego, tylko jak pisałem, mniej więcej. Masz wkleję Ci:
Poczuj tą wolność i spróbuj ją przebić
Mam stuff którym zbakałby się nawet Cimoszewicz
Wersja supra latam dalej niż Małysz po zupkach
Krążąc po orbicie jak HIV po prostytutkach
Ostrość ustaw kwadratchill tak ja żyję
W tej krainie zbakałby się nawet Leszek Miller
Wymień Sokratesa, Platona i jakiegoś tam papieża na Małysza i polityków i masz ten sam poziom geniuszu. Co do kiczowatości, to dla mnie HAM jest kiczowate obecnie, choć kiedyś mi się nawet podobało, ogólnie ten caly eklektyzm zwykle średnio hip hopowi wychodzi, a tu mamy łączenie barokowego chóru muzyki poważnej z rapem i jeszcze z techniawą. Aż widzę jak Kanye nosił peruke typu Markiz jak to nagrywał, a i Jayowi kazał, a on mówi no co ty Kanye, nie wygłupiaj się, ale na końcu i tak założył. Zresztą nawet ta okładka jest kiczowata, jakieś złote akantowe zdobienia.
Dodano po 41 minutach 24 sekundach:
Nie no, muszę zwrócić honor, bo jak na spokojnie czytam ten tekst, co wkleiłeś to faktycznie takie grafomańskie pierdolenie, to musiał go Kanye natchnąć albo sam mu podpowiadać. Zwracam honor także OSTRemu za to krzywdzące go porównanie.
Sęk w tym, że już były liczne dowody na to, że Jay-Z nie jest taki mądry za jakiego chciałby uchodzić i wplatanie nazwisk filozofów, nazw rzeźb czy obrazów, czy słów typu mauzoleum, Koloseum, gumoleum tego nie zmieni, tak jak nie zmieni tego fryzura na gejowskiego malarza narkomana i teledysk w Luwrze.
Wszystko to jest kiczowaty snobizm i pod tym względem lepiej, że Kanye już nie ma na niego wpływu, jeśli to faktycznie jego wpływ. Jay rapował o Nasie "nigga wear a kufi, doesn't mean that he's bright", a potem sam wpadł w tą pułapkę i nawinął wersy typu:
Łzy na posadzce mauzoleum
Krew plami drzwi Koloseum
Kłamstwa na ustach kapłana
Święto Dziękczynienia przebrane za ucztę