offtopic zhh

Płyty, zapowiedzi materiałów, dyskusje na temat raperów i producentów spoza naszego kraju.

Moderatorzy: instinkt, luk0as

Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: offtopic zhh

Post autor: Whtn »

no nie wiem stary, ale imo bity na debiucie gucciego brzmią jak lekko odpimpowany styl beats by the pound chociażby, a odpalasz thug motivation i od razu otwierający track napierdala cię w ryj dużo cięższym, mroczniejszym brzmieniem które później przejmie lex czy tam chop. ogólnie tm101 znacznie lepiej przetrwało próbę czasu, brzmieniem znacznie bardziej odpowiada temu co dzisiaj znamy jako trap niż trap house gucia
ogunie widzowie nie odbieram guciowi wpływu bo jestem jego umiarkowanym sajkofanem, jasne że na jego debiucie mamy czysto trapowe momenty, ale to właśnie przy debiucie jeeziego nie mam żadnych wątpliwości co do tego jak klasyfikować ten album, trap w najczystszej postaci
rapowo wtedy też jeezy był kilometry przed guwopem, tekstowo to raczej to samo było
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4224
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: offtopic zhh

Post autor: sebring »

@baqlashan, widzę że wiedzę na temat południa masz dość szeroką, więc krótka piła z mojej strony: jakie możesz polecić niedocenione w twoim mniemaniu i mniej popularne rzeczy z południa z okolicy przełomu wieków? ostatnio sporo się zaznajamiam z katalogiem no limit poza percym, cmurderem właśnie, którego znam dobry acz za długi debiut i mystikalem którego uwielbiam, ale to nader wymagąjace zadanie patrząc na ilość i ekhm... różną jakość materiałów z tego labelu
btw, dlaczego brzmienie ugk, mocno osadzone w country i południowym soulu, nie jest wg. ciebie południowe? jak dla mnie ich twórczość przed dirty money jak i sam pimp c kurwa kipią teksasem
btw pozdro dla was za takie dyskusje, aż się zajawka w człowieku buduje na słuchanie nowych rzeczy
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
Paul
Posty: 217
Rejestracja: 19 lip 2019, 12:40

Re: offtopic zhh

Post autor: Paul »

baqlashan pisze: 10 gru 2020, 21:38 jako label byli ekstremalnie wpływowi i byli jednymi z najwazniejszych kreatorów brzmienia południa i zrodzili jebaną rewolucję wpierdalając się do mainstreamu w drugiej połowie 90tych jak sowieci w berlin w 45. kropka.
Nikt nie bagatelizuje, ani nie umniejsza wpływu Mastera P na rap grę od strony biznesowej, ale brzmieniowo, to nie wykreowali oni zbyt wiele żeby nie powiedzieć nic. No Limit po powrocie do Nowego Orleanu zwyczajnie przejęło brzmienie, które od paru lat miało się tam dobrze w katalogach raczkujących, ale już prężnych undergroundowo wytwórni Cash Money i Big Boy Records. I wypromowali je za pomocą dolarów, które zarobili w Bay Area, za co oczywiście należy im się chwała, ale idąc Twoim tokiem myślenia równie dobrze możemy uznać, że Pop Smoke wymyślił drill. Szanuję mocno i kibicuję zajawce, lubię Trapped in Crime (szczególnie Ride, które wrzuciłeś), ale gangsterskie zwrotki na syntetycznych, cykających bitach, to nie była żadna rewolucja w 2000 roku, ani żaden większy krok dla południowych rapsów.
Awatar użytkownika
ZRO
Posty: 441
Rejestracja: 12 cze 2019, 15:20

Re: offtopic zhh

Post autor: ZRO »

baqlashan pisze: 10 gru 2020, 21:38 A jeśli ktoś będzie chciał przywołać tutaj UGK czy Geto Boys jako pierwszych mainstreamowiców z południa to strzela sobie w stope, bo te zespoły to był dopiero west coast, i z perspektywy czasu rzecz zupełnie niereprezentatywna jeśli idzie o głębokie południowe brzmienie.
UGK od 1992 roku, czyli od albumu Too Hard to Swallow nie brzmiało westcoastowo (w tym wypadku zapewne chodzi o g-funk, który mniej więcej w tych latach dzięki Big Hutchowi z Above The Law, a następnie Dre i reszcie zaczął zalewać zachodnie wybrzeże, a potem midwest, south itd.).
Pewne podobieństwa są, ale nic więcej. Różne tempa, perkusja, sporo instrumentów dętych i gitar, a w późniejszych latach organy, ch&s i kilka innych elementów, które odróżniały ich od trendów panujacych na zachodnim wybrzeżu.
Dla mnie od zawsze to było country rap tunes, Texas funk, czy jeszcze coś podobnego.

Co do Mastera P, brzmienia i tego co pisał Paul. Jest to oczywiście prawda.
Przez lata, gdy mieszkał i działał na zachodnim wybrzeżu to korzystał z mobbu i g-funku. Wszystkie te składanki "west coast bad boys", E-A Ski produkujący dla niego i jak dobrze pamiętam też coś wydający w No Limit we wczesnych latach. Wszystkie te wspólne numery z czołowymi zawodnikami z Bay. Na spokojnie połowa lat 90 i jeszcze trochę to czerpanie pełnymi garściami z zachodniego wybrzeża nawet po powrocie na stare śmieci.
Potem to juz był KLC, powstanie Beats By The Pound i chyba ta składanka, która swoją drogą bardzo lubię, czyli "Down South Hustlers". Te lata jak dla mnie to nic nowatorskiego. Prędzej późniejsze lata, choć nie do końca.
Jak na kilka lat prężnego działania to i tak sporo wnieśli jako wytwórnia. Nie powiem, że nie. Choć tych ich "potworków" też trochę bylo.
P przede wszystkim pokazał murzynom jak zarabiać pieniądze na muzyce, co to jest marketing i jak stworzyć rozpoznawalną markę. Nikt wtedy nie robił takich rzeczy.
sebring pisze: 10 gru 2020, 22:54 @baqlashan, widzę że wiedzę na temat południa masz dość szeroką, więc krótka piła z mojej strony: jakie możesz polecić niedocenione w twoim mniemaniu i mniej popularne rzeczy z południa z okolicy przełomu wieków?
Nie do mnie, ale jutro w wolnej chwili mógłbym coś tam podrzucić trochę houstońskich tytułów jeśli byłbyś oczywiście zainteresowany.
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4224
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: offtopic zhh

Post autor: sebring »

jestem zainteresowany, dzieki za propozycje
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: offtopic zhh

Post autor: baqlashan »

Whtn pisze: 10 gru 2020, 22:47 imo bity na debiucie gucciego brzmią jak lekko odpimpowany styl beats by the pound chociażby, a odpalasz thug motivation i od razu otwierający track napierdala cię w ryj dużo cięższym, mroczniejszym brzmieniem które później przejmie lex czy tam chop. ogólnie tm101 znacznie lepiej przetrwało próbę czasu, brzmieniem znacznie bardziej odpowiada temu co dzisiaj znamy jako trap niż trap house gucia
w sumie to się zgadzam z tym co tutaj napisałeś

wogle mam rozkmine że pierwszy strzał na ryj od gucciego to jest state vs radric davis
sebring pisze: 10 gru 2020, 22:54 jakie możesz polecić niedocenione w twoim mniemaniu i mniej popularne rzeczy z południa z okolicy przełomu wieków?
to co jest mniej popularne to nie wiem, bo tu punktem odniesienia jest to co znasz

a więc jeśli jakimś cudem nie znasz najlepsze płyty lat 90tych czyli Chopper City in da Ghetto od BG to musisz ją obadać koniecznie
oprócz tego musowo 2 albumy które polecałem na poprzedniej stronie + jeśli ci podejdzie to polecam też cp3.com c murdera i wielki klasyk Maca z 99 czyli World War III, a jeśli te również podejdą to sięgnij po takie odpały jak Lil Italy on top of da world, czy steady Mobbn

tyle jeśli idzie o no limit i cash money z przełomu wieków
sebring pisze: 10 gru 2020, 22:54 btw, dlaczego brzmienie ugk, mocno osadzone w country i południowym soulu, nie jest wg. ciebie południowe?
tzn to o czym mówisz jest na maksa południowe, ale nie w sensie rapowym. dirty south to syntetyczna na maksa jazda, a teksas jako że pierwszy wypłynął z południa rapowo (nie licząc tam miami i kiczowatego miami bassu, bleh) to było to jeszcze w czasach kiedy że tak powiem mocno inspirowali się zachodnim wybrzeżem, i czuli się dobrze w swoich przed-dirty southowych rytmach przez ileś czasu, bo byli największą zdecydowanie sceną z południa aż do czasu wypłynięcia potęgi no limit - kiedy to dopiero wówczas texas zaczął się przekształcać i czerpać wpływy z nowej syntetycznej muzyki powstającej w memphis i nowym orleanie

choć wpływu UGK czy późniejszego legendarnego swisha house na południowy rap nie da się podważyć, to jednak nie było to stricte brzmieniowe wpływy (wyłączając chopped and screwed - tutaj jest to rdzennie teksańskie) a raczej wizerunkowe nazwijmy to, jak picie leanu, styl przewózki, styl ubioru itd


Paul pisze: 11 gru 2020, 0:20 No Limit po powrocie do Nowego Orleanu zwyczajnie przejęło brzmienie, które od paru lat miało się tam dobrze w katalogach raczkujących, ale już prężnych undergroundowo wytwórni Cash Money i Big Boy Records
kontrowersyjna opinia

pokaż mi drugiego KLC przed KLC jeśli idzie o nowy orlean

znam wczesne nagrywki z katalogu wytwórni o których mówisz, i jak dla mnie to jest jeszcze zbyt wczesne stadium tego "dirty bouncu" (czy jak to nazwać) żeby mówić o jakimkolwiek przejmowaniu czegoś w sensie bezczelnego kopiowania, a to że nowy orlean miał swoje brzmienie pod które podwaliny położyło big boy to nie przeczę, ale oni się mieli do późniejszego no limit tak jak nwm, dj spanish fly do dja paula
Paul pisze: 11 gru 2020, 0:20 ale idąc Twoim tokiem myślenia równie dobrze możemy uznać, że Pop Smoke wymyślił drill
za gruby odlot

pop smoke nie wymyślił drillu

natomiast no limit z KLC i ogólnie całą tą siatką producencką beats by the pound istotnie kreowali brzmienie nowego orleanu i najbardziej syntetyczne brzmienia takiego np roku 97 są ich, Maniek w CMR rozwinął się na dobrą sprawę dopiero w 98 gdzie przeniósł bounce na zupełnie inny poziom i przypieczętował styl cash money i od tamtej pory zgoda że to oni byli trendsetterami (jak dla mnie to wynika z tego że no limit powoli zmierzało w strone bardziej uliczną, a CMR klubowo-imprezową)
Paul pisze: 11 gru 2020, 0:20 gangsterskie zwrotki na syntetycznych, cykających bitach, to nie była żadna rewolucja w 2000 roku
nie mówiłem o żadnej rewolucji, podkreślałem wręcz że ta ewolucja była bardzo płynna, ja po prostu przyjąłem tę płytę za punkt początkowy - innymi słowy - jest to najwcześniejsza płyta którą można pod nawias trapu zmieścić, bo wcześniejsze no limituwy były lajtowsze


no i nie odpowiedziałeś na pytanie co sam uważasz za pierwszy trap
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4224
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: offtopic zhh

Post autor: sebring »

baqlashan pisze: 11 gru 2020, 0:59 a więc jeśli jakimś cudem nie znasz najlepsze płyty lat 90tych czyli Chopper City in da Ghetto od BG to musisz ją obadać koniecznie
znam i bardzo cenię, ale od dziecko gansgtera osobiście najbardziej lubie chopper city
baqlashan pisze: 11 gru 2020, 0:59 oprócz tego musowo 2 albumy które polecałem na poprzedniej stronie + jeśli ci podejdzie to polecam też cp3.com c murdera i wielki klasyk Maca z 99 czyli World War III, a jeśli te również podejdą to sięgnij po takie odpały jak Lil Italy on top of da world, czy steady Mobbn
będzie sprawdzane w weekend, dzieki
baqlashan pisze: 11 gru 2020, 0:59 wogle mam rozkmine że pierwszy strzał na ryj od gucciego to jest state vs radric davis
naah, chicken talk to chyba najbardziej hood skurwysyństwo jakie powstało w nowoczesnym trapie (tez jest jednym z jego początkow na skalę totalną, jeśli chodzi o taki trap ogólnie kojarzony z atlanta który ma ręce i nogi), fajnie sie słucha w kontekście tego co guwop odjebał w okolicznościach wydawania tego
a na state vs. radric davis za duzo jakiś słabych popowych numerów, ale wiadomo ze takie lemonade czy stupid wild rekompensuje
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: offtopic zhh

Post autor: baqlashan »

ZRO pisze: 11 gru 2020, 0:40 UGK od 1992 roku, czyli od albumu Too Hard to Swallow nie brzmiało westcoastowo
hmmm
ZRO pisze: 11 gru 2020, 0:40 Co do Mastera P, brzmienia i tego co pisał Paul. Jest to oczywiście prawda.
Przez lata, gdy mieszkał i działał na zachodnim wybrzeżu to korzystał z mobbu i g-funku. Wszystkie te składanki "west coast bad boys", E-A Ski produkujący dla niego i jak dobrze pamiętam też coś wydający w No Limit we wczesnych latach. Wszystkie te wspólne numery z czołowymi zawodnikami z Bay. Na spokojnie połowa lat 90 i jeszcze trochę to czerpanie pełnymi garściami z zachodniego wybrzeża nawet po powrocie na stare śmieci.
no a ktoś temu przeczył? sam pisałem o tym że no limit w początkach działalności to było czerpanie garściami z west coastu, to jest oczywiste dla każdego kto słuchał tych płyt

ja od początku tutaj pisze o no limit w kontekście BBTP i postaci KLC i wypłynięcia Mastera P do mainstreamu za sprawą Ghetto D
wtedy to się naprawdę zaczęło
ZRO pisze: 11 gru 2020, 0:40 Potem to juz był KLC, powstanie Beats By The Pound i chyba ta składanka, która swoją drogą bardzo lubię, czyli "Down South Hustlers". Te lata jak dla mnie to nic nowatorskiego
w sensie najistotniejszy okres o którym od początku tutaj mówię czyli 97-99 to wg ciebie nic nowatorskiego?
ZRO pisze: 11 gru 2020, 0:40 P przede wszystkim pokazał murzynom jak zarabiać pieniądze na muzyce, co to jest marketing i jak stworzyć rozpoznawalną markę. Nikt wtedy nie robił takich rzeczy.
no i o to się rozchodzi mordeczko
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2968
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: offtopic zhh

Post autor: jogi »

baqlashan pisze: 10 gru 2020, 21:38 lekkością bagatelizujesz wpływ rzeczy z katalogu No Limit
ej, bez jaj... nic z tych rzeczy. Dużo z NL mnie ominęło, wiele z nich przeleciało jednym uchem a wypadło drugim ale niczego mu nie umniejszam. Zastanawiam się tylko kto miał wtedy większy wpływ na te rzeczy NL czy Ca$h Money? W sensie czy ty aby nie wyolbrzymiasz roli Mastera P. Od 90 lat kupowałem The Source i imo te rzeczy szły równolegle. Juvenile zamykał już wtedy zagrody w których mieściło się całe bydło południa. Lil Wayne to samo. Od Manniego brali wszyscy bity. Birdman już wtedy uznawany był za jednego z Kingpinów tego świata. No i zaplecze raperskie które przetrwało próbe czasu jednak działa na korzyść CM. No limit mieli Mysticala, który gdzies tam się przebił "światowo" i w zasadzie to tyle... jakieś Fiendy, Kainy i Able czy C-murdery to jednak płotki. Samo to że sięgnął po Snoopa imo świadczy że średnio miał pomysł z raperami... No i co najważniejsze Birdman i Master P zaczynali w tym samym czasie. Co prawda P wcześniej podpisał się z majorsem ale to już były czasy że to wszystko na południu popłyneło. Już nie mówie o tym gdzie dziś jest NL a gdzie CM...
Ghetto Boyz przywołałem troszkę zadziornie i wziąłem pierwszy lepszy kawałek z ich jednej całkowicie mi znanej płyty i bardziej chodziło mi o to że skoro z powodów między innymi brzmienia uważasz że C-murder był pierwszym trapem to sam sobie za chwilę przeczysz że takich rzeczy było wcześniej w chuj :dunno: No było. C-murder imo nie ma na tym albumie nic z trapu, nie słyszę tam (po za intrem) nic co miałoby cokolwiek wspólnego z późniejszymi już bezdyskusyjnymi trapami. Słyszę tam mocny wpływ i inspirację WC i nic więcej.
baqlashan pisze: 10 gru 2020, 21:38 kiedy ostatnio słuchałeś tej płytki?
przedwczoraj. Nawet z geniusem niektóre teksty przejrzałem bo myślałem że mnie coś zaskoczy. Nic się ta płyta nie zestarzała, cały czas jest chujnią niemiłosierną :twisted:
baqlashan pisze: 10 gru 2020, 21:38 nie ma najważniejszego - trapowego feelingu
- ma tego więcej niż cały TIC.
baqlashan pisze: 10 gru 2020, 21:38 a bicik? fakt, jest ciekawy i nieźle wychodzi mu udawanie nowoorleańskiego bounce music (to też robota mastera p że wgl w detroit i okolicach to brzmienie swego czasu zaistniało, bo je tam jakby przeszczepił wydając 2 składanki w 95 które wymieszały młode talenty z NO i D town)
- gwoli ścisłości, Twista to Chicago.
baqlashan pisze: 10 gru 2020, 21:38 no własnie, sam potwierdziłeś tym samym moje słowa że no limit na początku 00s wykreowali już własne w pełni autorskie brzmienie
- imo, bardziej to zasługa Cash Money i Manniego z Birdmanem. Jestem tego bardziej niż pewien. NL błądzili brzmieniowo gdzieś między Florydą a Kalifornią, a CM robili już wtedy swoje na 100%.
Aha, bo to też istotne. Do 1995 No Limit działało w Kaliforni. TRU jest ekipą 100% west coast. Więc to dźwiganie przez Mastera P południa z kolan musisz podzielić z Birdmanem, ktory w Nowym Orleanie robił swoje rzeczy wcześniej, po swojemu w 100% bez podszywania się pod Szakurów i pchał je liczbami nie mniejszymi niż NL.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
ZRO
Posty: 441
Rejestracja: 12 cze 2019, 15:20

Re: offtopic zhh

Post autor: ZRO »

sebring pisze: 11 gru 2020, 0:51 jestem zainteresowany, dzieki za propozycje
Nie wiem czego już słuchałeś, ale wrzucam płyty z lat powiedzmy 97/98-02. Będą zarówno te bardziej znane, jak i te niekoniecznie wymieniane w jakichś listach "top X rapu z Houston".

Mniej popularne/mniej docenione. Kolejność przypadkowa:
Z-Ro - Look What You Did To Me (1998)
Z-Ro ‎– Z-Ro Vs. The World (2000)
Southside Playaz ‎– Street Game (2000)
DJ Screw & The Screwed Up Click Presents Dead End Alliance ‎– Screwed For Life (1998)
Paul Wall & Chamillionaire ‎– Get Ya Mind Correct (2002)
Big T ‎– Million Dollar Hooks (2001)
Point Blank ‎– Bad Newz Travels Fast (2000)
Point Blank ‎– N-Tha-Do' (1997)
Blac Monks ‎– No Mercy (1998)
Michael Watts Presents Swishahouse ‎– The Day Hell Broke Loose (1999)
20-2-Life ‎– Confessions (1997)
2-Def ‎– Str-8 Doin Tha Fool (1997)
Madd Hatta Introducing Mista Madd ‎– The pH-Factor (1997)
Pymp Tyte ‎– All N' Yo Face (1999)
C-Note ‎– Third Coast Born (1999)
DJ Screw & Screwed-Up Click Presents Southside Playaz ‎– You Gottus Fuxxed Up (1998)

Treez 4 Life ‎– Slow Down Low Down (1997) underground, brzmi jak kopia BTnH
Rashid ‎– The Game (1997)

Tutaj te dużo bardziej znane:
Big Moe - City of Syrup (2000)
Fat Pat – Ghetto Dreams (1998)
Lil Keke - Don't Mess Wit Texas (1997)
E.S.G. ‎– City Under Siege (1999)
- H.A.W.K. z 2000 roku
- może 1 Guerilla Maab

Devin, Scarface itp. nie wymieniłem bo to oczywistość. Sporo odpadło ze względu na datę wydania (2003 rok i nowsze), a niektórych po prostu nie ma bo zapomniałem lub niespecjalnie mi pasowały.
Awatar użytkownika
Jose
Brak Kultury
Posty: 6558
Rejestracja: 17 kwie 2019, 6:49

Re: offtopic zhh

Post autor: Jose »

Jest jakiś oddzielny temat o G-Funku?
Awatar użytkownika
ZRO
Posty: 441
Rejestracja: 12 cze 2019, 15:20

Re: offtopic zhh

Post autor: ZRO »

Najprawdopodobniej nie.
Awatar użytkownika
SWN
Administrator
Posty: 11507
Rejestracja: 17 kwie 2019, 0:46
Lokalizacja: Kałków

Re: offtopic zhh

Post autor: SWN »

Widzieliście już co się stało z Bronsolinim? :shock:

Obrazek
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: offtopic zhh

Post autor: TheD »

Usunięto
Ostatnio zmieniony 26 lut 2023, 0:53 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
Awatar użytkownika
instinkt
Moderator
Posty: 6898
Rejestracja: 17 kwie 2019, 12:29

Re: offtopic zhh

Post autor: instinkt »

napierdala nieźle
codziennie na insta filmiki z treningów już nie pamiętam od kiedy
z pół roku? albo i więcej
i z 60 kg zrzucił przez ten czas z tego co pamiętam
Awatar użytkownika
vampmoney
Posty: 2989
Rejestracja: 18 kwie 2019, 3:10
Lokalizacja: Jarosław

Re: offtopic zhh

Post autor: vampmoney »

Mega szanuje takie akcje
TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: offtopic zhh

Post autor: TheD »

Usunięto
Ostatnio zmieniony 26 lut 2023, 0:54 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
Awatar użytkownika
sebring
Posty: 4224
Rejestracja: 30 wrz 2020, 20:41

Re: offtopic zhh

Post autor: sebring »

chyba tylko tobie
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2968
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: offtopic zhh

Post autor: jogi »

SWN pisze: 14 gru 2020, 15:21 Widzieliście już co się stało z Bronsolinim?
- założył zajebistą koszulkę, i co?
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
TheD
Posty: 6333
Rejestracja: 10 lip 2019, 21:40

Re: offtopic zhh

Post autor: TheD »

Usunięto
Ostatnio zmieniony 26 lut 2023, 1:04 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.
RIP Earl "DMX" Simmons - 1970-2021 [*]

#freeardrian

https://youtu.be/eFTlFPRCytU
ODPOWIEDZ