Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Płyty, zapowiedzi materiałów, dyskusje na temat raperów i producentów z naszej rodzimej sceny.

Moderatorzy: Jose, oldschool

Awatar użytkownika
fisstech
Posty: 103
Rejestracja: 05 lis 2019, 23:38

Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: fisstech »

Siemanko :) jako że ciężko zasnąć postanowiłem się przywitać i założyć pierwszy temat. Chodzi tu generalnie o to że Polska jak wiadomo zawsze kilka lat za murzynami w rapie. I tak jak w ameryczce klasyczny najtisowy hip hop zaczął się wypalać to w Polsce dopiero go zaczęli robić na poważnie. Z innych przykładów późne przekonanie się do szeroko rozumianego newschoolu (pierwsze lugerowe trapy dopiero gdzieś w 2012 alc), phonkopodobne rzeczy (w usa 2011, 2012) to chyba dopiero teraz yung adisz uskutecznia (wcześniej to kojarzę może jeden kawałek młodego zgreda), alternatywne smutne chłopaczki też głównie dopiero gdzieś od dwóch lat wypływają. Mianowicie jakich nowych trendów przewidujecie przyjście w najbliższym czasie do nas, chodzi o te których w Polsce jeszcze nie ma albo są głęboko w podziemiu. Ja osobiście widzę że nie było u nas jeszcze prawdziwego drillu ale raczej by to była mocna pozerka niż faktyczna adaptacja na polski grunt.

Jak był już podobny temat był to sorki
drzeworyt
Posty: 311
Rejestracja: 09 sie 2019, 23:41

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: drzeworyt »

W USA mocno idzie w górę GRIZELDA, WestSideGun i takie brzmienia - post trap na minimalistycznych boombapowych bitach (pzdr przedszko). Nie śledzę za bardzo, ale czy to nie jest coś coś u nas robią Syny w pewnym sensie? Oprócz nich to nikt mi nie przychodzi do głowy.
🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩
HWDP kurwo - nique la police
Jebać ich przekaz, FREE PALESTINE
Ja nie będę już pierdolił o pożyczkach
Koniec z tym gównem, i just wanna get ma dick sucked
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: baqlashan »

bez przesady z tą grizeldą
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
vampmoney
Posty: 2989
Rejestracja: 18 kwie 2019, 3:10
Lokalizacja: Jarosław

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: vampmoney »

Jakby ktoś miał robić drill w pl to chyba tylko skrajna ulica inaczej to by jebało pozerką na kilometr, chociaż rozmawiałem wieloma ludźmi powiązanymi mniej lub bardziej z drillową sceną i uważają ze w pl nie ma opcji żeby ten gatunek był bo nie ten klimat i kropka. Na grupie drill Polska na fb jakieś małolaty wrzucają swoje traki na popsmołkowych bitach ale raczej są należycie traktowani z dystansem i to dużym, szczerze wątpię aby ten gatunek w kraju nad Wisłą weszet. Za to czuję w moczu jeszcze więcej pokłosia po lil pump & smokepurpp 2016 co w pl nieudolnie robi aleshen i gugugagang
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: baqlashan »

drill w pl to mógłby robić rogal, gsp i oyche doniz, i ich trio w konwencji drillowej sprawdzałbym ochoczo
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
fisstech
Posty: 103
Rejestracja: 05 lis 2019, 23:38

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: fisstech »

Ja mam taką kontrowersyjną tezę że drill w Polsce mogliby robić Ukraińcy w drugim pokoleniu na ukraińskich osiedlach jeśli za x lat jeszcze ten gatunek rapu będzie istniał. Chociaż jako Polacy raczej nie chcielibyśmy u nas takich agresywnych imigrantów chyba xd no i raczej nie byłoby to przeznaczone dla naszych uszu
Awatar użytkownika
DJ_BOBO
Posty: 951
Rejestracja: 29 sie 2019, 21:55

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: DJ_BOBO »

Chyba bardziej czeczeni niz ukraincy
https://youtu.be/UD4lt6AOVZQ?si=LOyIBdPJUn8olTdV
PIERDOLONY HARDKOR DZIEWCZYNKOOO
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: baqlashan »

piękna wizja [mention]fisstech[/mention] ale jakoś nie widać by na ukrainie powstawał drill, a to ukraina ma największy crime rate w Europie, a nie jakaś francja czy UK, co więcej Polska ma inną politykę socjalną niż państwa europy zachodniej, więc wątpię żeby pojawiały się getta, a co dopiero strefy no go zone z prawdziwego zdarzenia

oprócz powyższych należy dodać, że to często osoby takie same jak my, udział sebixów jest ograniczony - bardzo dużo z Ukrów to są studenci najzwyklejsi i na pewno udział ogarniętych Ukrów w PL jest wyższy niż udział ogarniętych ciapaków na zachodzie

A poza tymi studenciakami to masz praktycznie samą klasę robotniczą, która ciężko zapierdala i wykonuje ciężkie zawody ;)
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
zemsta1kadluba
Posty: 7707
Rejestracja: 22 paź 2019, 12:50

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: zemsta1kadluba »

u nas nie będzie drillu, jeśli chodzi o sam klimat przemocy jako główny element otoczki, plus jakieś tam wtrącenia o ulicznych akcjach, to u nas taką funkcję spełnia imo rap okołokibicowski
Spoiler
Spoiler
no i jakieś tam stare hardkorowo uliczne rzeczy się trafiają z motywem przemocy jako wiodącym
Spoiler
Spoiler
ale na drill w rozumieniu takim jak brytyjski to nie ma szans, bo nie ma u nas warunków żeby taki powstał. I bardzo dobrze
mołpy są kozackie
Awatar użytkownika
Sialala
Posty: 2388
Rejestracja: 26 lis 2019, 21:32

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: Sialala »

Obrazek

Jak wyżej, w PL drill miałby rację bytu tylko jeżeli byłby robiony przez chuliganke. Musiałaby w Krakowie wybuchnąć wojna jak lata temu i musieliby się znaleźć tam ludzie którzy chcą o tym mówić głośno w numerach. Innymi słowy nierealne.

Drill jak ja pierdole.
W grudniu 2002 roku na osiedlu II Pułku Lotniczego w Nowej Hucie dwóch kibiców Wisły świętowało sukces swojej drużyny, która właśnie wyeliminowała z Pucharu UEFA Schalke 04. Odgłosy radości usłyszał Mariusz M., ps. "Szogun", jeden z liderów pseudokibiców Cracovii. Mężczyzna zaatakował fanów Wisły. Mimo, że nie używał żadnej broni, jednego z nich zakatował na śmierć. Andrzej S. zmarł na skutek pęknięcia czaszki, stłuczenia mózgu oraz rdzenia kręgowego.

Napastnik uciekł, ale Piotr W., drugi z pobitych mężczyzn, zapamiętał, że agresorowi towarzyszył czarno-biały pies rasy pitbull. Ta wskazówka pozwoliła policji namierzyć "Szoguna", który został zatrzymany po kilku dniach. Bandyta odpowiadał za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, pobicie i nielegalne posiadanie broni. Usłyszał wyrok trzech lat więzienia. Wysokość kary oburzyła opinię publiczną i rozzuchwaliła kolejnych przestępców.

2003 roku rozkręcała się spirala przemocy. Ofiarą pseudokibiców stał się m.in. 23-letni Filip H. Kiedy szedł przez "wiślackie" osiedle Strusia, zaczepiła go grupa chuliganów. - Za kim jesteś? - zapytali? Chłopak nie interesował się piłką, ale myśląc, że to miejscowa grupa, odpowiedział, że kibicuje Wiśle. Niestety, trafił na chuliganów Cracovii. Został raniony nożem w klatkę piersiową i zmarł.

To niejedyne morderstwo na tle kibicowskim w 2003 roku. Na osiedlu Na Lotnisku skatowano na śmierć 17-latka. O cudzie z kolei może mówić 19-letni wówczas Kamil R., student AGH. Otrzymał cios siekierą w plecy. Napastnicy zadali mu też kilka ciosów nożem. Bili kibole Cracovii. Chcieli się zemścić za "wjazd" wiślaków na "swój" teren. Napadnięty chłopak nie interesował się piłką, ale dla przestępców nie miało to znaczenia.

Fala zbrodni
Następne lata to kolejne zbrodnie. Październik 2004 roku. 17-letni wówczas "Fujin" - sympatyzujący z Wisłą - został zaatakowany na Grzegórzkach i otrzymał cios nożem w serce i klatkę piersiową. Zmarł. Atak był odwetem za to, że kilka tygodni wcześniej grupa "Fujina" zaatakowała nożami fanów Cracovii.

Maj 2005 rok. Pseudokibice Wisły wyszli na miasto, chcieli "zabić Żyda" (kibica Cracovii - przyp.red). Ofiarą padł jednak chłopak, który nie był kibicem. Przyjechał w odwiedziny do ojca.

W marcu 2006 roku po derbach na Rynku Dębnickim zginął Marcin K. 21-latek sympatyzował z Wisłą. Został zabity w odwecie za to, że kibole "Białej Gwiazdy" ukradli flagę Cracovii.

Rok 2008. Na osiedlu Na lotnisku zakatowany został Łukasz W., fan Wisły. Został wyciągnięty siłą z samochodu. Otrzymał cios siekierą w głowę. Udało mu się doczołgać jeszcze do sklepu monopolowego.

Lata, które niosły śmierć
Największa kulminacja kibolskich porachunków miała miejsce w latach 2010-2013. W ciągu trzech lat zginęło siedem osób.

Wszystko zaczęło się w noworoczny poranek 2010. Na Olszy odnaleziono 28-letniego chuligana Wisły. Został zasztyletowany. W maju w Nowej Hucie w bójce kiboli Wisły i Cracovii zginął 17-latek. Kolejną ofiarą okazał się 21-latek, który w czerwcu 2010 roku został zraniony nożem w klatkę piersiową w ścisłym centrum miasta.

Do najbardziej brutalnego zabójstwa doszło w styczniu 2011 roku. Ofiarą był lider pseudokibiców Cracovii, Tomasz C. Zginął 17 stycznia 2011 r. na krakowskim Kurdwanowie. Zamaskowani napastnicy, bandyci spod znaku Wisły, gonili go, a gdy dopadli, zadali 64 ciosy nożami, maczetami i widłami. Prawomocnie skazano kilkunastu kiboli Wisły na kary od 8 do 10 lat więzienia. Najniższe otrzymali trzej oskarżeni, którzy poszli na współpracę z policją: po 11 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5 lat.

W 2012 roku przy ulicy Wielickiej napadnięty został 17-letni chłopak. Szedł z dwoma kolegami na stację benzynową. Jak okazało się w toku śledztwa, nie należał do środowiska pseudokibiców. W pewnej chwili cała trójka została napadnięta przez grupę 11 pseudokibiców Wisły. 17-latek był bity metalowym prętem, drewnianymi kołkami, kopany po głowie.

Sąd pierwszej instancji skazał czterech oskarżonych o śmiertelne pobicie chłopaka. Trzech z nich dobrowolnie poddało się karze dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat, czwarty dwóch lat więzienia.

Pod koniec 2012 roku krakowska prokuratura oskarżyła z kolei 22 pseudokibiców Cracovii o śmiertelne pobicie Dariusza D. ps. Dziekan pod Multikinem. Ciosy nożem w plecy dostał, gdy uciekał. Ranny został jego kolega, 40-letni Piotr Ż., też sympatyk Wisły.

Z kolei w czerwcu 2013 roku przy ulicy Żywieckiej pseudokibice Cracovii w biały dzień zaatakowali 23-letniego Łukasza. Odcięli mu rękę maczetą. Młody mężczyzna wykrwawił się na śmierć.

Do ostatniego śmiertelnego ataku doszło w styczniu 2018 roku. 30 stycznia po godzinie 20, 18-letni Miłosz został zaatakowany przez grupę około 10 osób. Sprawcy byli zamaskowani, mieli przy sobie m.in. maczety i noże. Chłopak zaczął uciekać, próbując schować się za jednym z przechodniów. Bandyci odtrącili postronną osobę i zaczęli zadawać ciosy nastolatkowi. 18-latek prawie stracił rękę i w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł.

Bandyci bohaterami trybun
W Krakowie prokuratura i policja przez lata przegrywały walkę z przestępcami-kibolami. Nie ułatwiało jej również polskie prawo i sądy, które za zabójstwa kolejnych osób orzekały bardzo niskie wyroki. Część osób otrzymywała karę w zawieszeniu, nie ponosząc praktycznie żadnych konsekwencji. Swoją cegiełkę dołożyły również same kluby.

Walkę pseudokibicom wypowiedział kilka lat temu ówczesny prezes Wisły Kraków Jacek Bednarz, jednak w połowie 2014 roku został na placu boju sam, bo nawet w klubie istniała silna opozycja działaczy, której zależało na dobrych stosunkach z kibolami.

Swoich zabitych kolegów pseudokibice czcili jak bohaterów, z zamordowanych wrogów szydzili bez litości. Po morderstwie "Człowieka" w czasie derbów Krakowa kibice "Pasów" wywiesili oprawę upamiętniającą zabitego. Z kolei fani Wisły wznosili takie okrzyki, jak "J...ć Człowieka, co do śmieciarki ucieka", czy "Tak się bawią ludzie, kiedy Wisła gra, Człowiek się nie bawi, w grobie leży sam".

Kiedy kibole Cracovii urządzili zasadzkę na "Miśka", ten ratował się ucieczką z restauracji na Kazimierzu. Na kolejnych derbach pojawił się transparent z hasłem "Trenuj Sprint Wieśniaku", nawiązujący do założonej przez chuligana Wisły sekcji "Trenuj Sporty Walki".

W czasie innego meczu dwóch zwaśnionych drużyn na "wiślackich" trybunach pojawił się napis "Boże miej litość nad naszymi wrogami, bo jak widzisz my jej nie mamy", przyozdobiony rysunkiem postaci w kominiarce i kilku krzyży. Na jednym z nich zawiązany był szalik Cracovii. W odpowiedzi w czasie meczu z Górnikiem Zabrze przy ul. Kałuży kibole "Pasów" wywiesili transparent z hasłem "Zabraknie nam palców u rąk, aby policzyć tych bez litości, którzy już nigdy nie zasiądą u nas w sektorze gości". Takie skandaliczne hasła wzbudzały reakcje ze strony Komisji Ligi, która nakładała na kluby kary finansowe, ale pseudokibicom uchodziło to na sucho.
Awatar użytkownika
Archie
Posty: 255
Rejestracja: 29 kwie 2019, 3:05

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: Archie »

Co do tego drillu:
vampmoney pisze: 07 kwie 2020, 2:36Jakby ktoś miał robić drill w pl to chyba tylko skrajna ulica inaczej to by jebało pozerką na kilometr
Podobnie sprawa miała się z "trapem" jak jeszcze tym słowem był opisywany jasno sprecyzowany i hermetyczny podgatunek rapu. No i co mamy teraz? Wystarczyło żeby na świecie w brzmieniu podkładów zaczęto nawiązywać do tej stylistyki południa i u nas trapowcami samozwańczo obwieścili się ludzie, którzy w ogóle się do tego nie nadawali. W Polsce po prostu nie ma trapu. Na naszym rynku wypatroszono stylówkę, wypierdolono treści i kontekst które były jednym z fundamentów i ten termin rozwodniono do tego stopnia, że dzisiaj wystarczy, że użyjesz 808 i autotune'a (który nigdy nie trafił do serca tego podgatunku jako kluczowy element), żeby jakiś rodzimy małolacik powiedział o takim utworze, że to "trap". :rotfl:

Jeżeli drill przebije się na szerokie wody to najprawdopodobniej stanie się z nim dokładnie to co stało się z trapem. Najpierw będzie to hermetyczny podgatunek rapu w którym są jasno opisane elementy. Te elementy zaczną być wdrażane do innych utworów na skalę masową (w rapie i nie), które do niego tylko nawiązują, osoby, które się na tym nie znają będą klasyfikowały takie utwory jako "drill" i za tworzenie tego podgatunku będą się brały osoby, które traktują go bardzo powierzchownie i w ogóle się na nim nie znają, no ale jest popularny, więc fajnie coś takiego nagrać i obwieścić się drillowcem.

Nikt się nie będzie przejmował tekstami o pozerce jak ludzie poczują w tym pieniądze. Oczywiście gdyby polska, hermetyczna uliczna scena jako pierwsza z sukcesami zaadoptowała ten podgatunek to mogłoby to się skończyć inaczej, bo młokosy mogłyby się bać, że jak zaczną tak nagrywać to spotkają się z szyderą i obskoczą wpierdol. No, ale rodzima uliczna scena nie jest znana z innowacji.
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."
Awatar użytkownika
benzoabuser
Zbanowany
Posty: 5552
Rejestracja: 25 sie 2019, 18:58

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: benzoabuser »

Kurwa, jak czytam opisy tego co robią te zwierzaki to jestem za legalną eksterminacją tego bydła i zakazu jakiegolwiek tworzenia "muzyki" przez to coś.
znajdę wszystkie kurwy świata i rozjebie

!EXTRA ANNOTATION!

ALL OF MY POSTS ARE FICTION
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: Whtn »

To może jednak lepiej żebyś nigdy nie usłyszał jakichś drillowych tracków mordziaty ;)

Nie no co wy, nie ma szans z tym drillem, wielokrotnie mówiłem już, że w większości przypadków czysto pod względem bitów ciężko jednoznacznie rozdzielić trap od drillu, w końcu to do robił chop czy dj kenn to lekki lifting lugera, cała różnica tkwiła w warstwie lirycznej która wiadomo czego dotyczyła, więc w poldonie nie ma szans na coś takiego, i bardzo kurwa dobrze bo o ile jeszcze w uk jest sporo fajnych rzeczy do przesłuchania, to ta cała ekspansja drillu po planecie (nawet w Australii wariaciki nagrywają, chyba o mordowaniu aborygenow) to jeden wielki chuj. Odpalam Lil Jaya bo ponoć niedługo wyskakuje z puszki, i wam też polecam
Awatar użytkownika
baqlashan
Zbanowany
Posty: 5636
Rejestracja: 18 kwie 2019, 0:26
Lokalizacja: strych

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: baqlashan »

ju kej dril huj ssie mi
Rupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Awatar użytkownika
knarku
Posty: 1730
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:33
Lokalizacja: Nijmegen

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: knarku »

mysle, ze abstractowo-eksperymentalne brzmienia pojawia sie w jakims 2025
Awatar użytkownika
fisstech
Posty: 103
Rejestracja: 05 lis 2019, 23:38

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: fisstech »

A co z rapem takim jaki robi np Zibex? Ma to jakieś odzwierciedlenie za granicą? Nie chodzi mi tylko o wizerunek bo to wiadomo że jest tylko o całokształt razem z brzmieniem.
vampmoney pisze: 07 kwie 2020, 2:36 to czuję w moczu jeszcze więcej pokłosia po lil pump & smokepurpp 2016 co w pl nieudolnie robi aleshen i gugugagang
Ja akurat typów lubię czasem posłuchać ale trzeba przyznać że ta fala też trochę spóźniona w pl, tym bardziej że gloryfikacja zanów i opiatów już się przejadła a nawet coraz częściej drażni, przynajmniej mnie ale myślę że nie jestem osamotniony.
drzeworyt
Posty: 311
Rejestracja: 09 sie 2019, 23:41

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: drzeworyt »

Rozbawiła mnie ta wizja
BENGAL pisze: 29 mar 2020, 18:20
Ablazir pisze: 29 mar 2020, 18:18 no ale przecież to będzie tak jak z trapem :dunno: też zostanie to przełożone bardziej na stylówy i z lifestyleu mało co zostanie
no ta a potem za 5 lat sie wpierdoli na scene jakis kahabe ktory byl 2 lata w dortmundzie w otoczeniu turkow jako 17 latek i ci bedzie mowil ze drill to kurwa uk prawdziwy i ze kurwa ziomus nie chcesz wiedziec co moje oczy widzialy jak gotowalismy crack i nucilismy so icy pod nosem na melinie z moim habibim z pakistanu
🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩🇸🇩
HWDP kurwo - nique la police
Jebać ich przekaz, FREE PALESTINE
Ja nie będę już pierdolił o pożyczkach
Koniec z tym gównem, i just wanna get ma dick sucked
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: przedszkolanek »

Archie jak zwykle poziom expert, tak będzie
nie mniej dla precyzji jeżeli chodzi o US/UK itd HH uliczny to rozdzieliłbym dla porządku gatunek muzyczny (trap, drill itd) od formy muzycznej (brzmienie trapowe, drillowe itd)
drillowa forma muzyczna się w PL pojawi na pewno, zwłaszcza że już się zaczynają eksperymenty, coś tam od Palucha, coś tam Kaz przebąkiwał
ale korzennej treści gatunkowej w tym nie będzie
chociaż jak teraz myślę, to te wszystkie Kaczory BRS itd. bitowo już coraz bardziej odchodzą od sztampowych ulicznychPLtrapów, więc może z tego się zrobi drill?
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: Whtn »

fredo i la capone jebną wtedy kickflipa w trumnie
Awatar użytkownika
benzoabuser
Zbanowany
Posty: 5552
Rejestracja: 25 sie 2019, 18:58

Re: Zagraniczne trendy rapowe a Polska

Post autor: benzoabuser »

W ogóle może ktoś polecić coś ciekawego i wyróżniającego się z tych drillowych klimatów?

Zaś co do samego tematu to mi brakuje czegoś na połamanych bitach w nowoczesnej formie.
znajdę wszystkie kurwy świata i rozjebie

!EXTRA ANNOTATION!

ALL OF MY POSTS ARE FICTION
ODPOWIEDZ