zuperhero pisze: ↑14 lut 2021, 7:34
kurcze szkoda że Burns nie poszedł mocniej w pierwszej rundzie po tym jak lekko zamroczyło Usmana, no ale ten nieskomplikowany strajking usmana jednak jest mocarny, Gilbert w drugiej rundzie wyglądał jakby dziecko tam posatwili na przeciwko Kamaru
Widać było, że nie chce się podpalić i wystrzelać z energii na początku, a okazało się, że ruszenie wtedy było jedyną szansą. Te ciosy Kamaru, może prócz tego prawego, nie wyglądały na takie mocne, a usadzały Burnsa. W tej wadze chyba tylko Covington może mu zagrozić. Masvidal to nie ten poziom, to nawet top 5 nie jest.
Ogólnie karta główna strasznie nudna była, walka o pas osłodziła to trochę.
ładnie ujęte, z perspektywy tego jak się skończyło łatwo mówić :P
Spoiler
też miałem zdziwko z tymi ciosami, bo mając w pamięci np usman vs colby to tam się napierdalali po gębach cały czas i stali na nogach, a tutaj zarówno kamaru w pierwszej jak burns w drugiej padli po takich pojedyńczych ciosach zupełnie z niczego
borz zapowiada się zajebiście, maszyna, mam nadzieję że jego płuca nie są rozpierdolone po tym covidzie i że jednak wróci, zdrowy młody chłop przecież
ja tam już odliczam do janka z adesanya, mimo skillsów czarnego nie byłbym zdziwiony jakby na końcu było and still tak absolutnie szczerze
przypomina mi się jednak walka z conorem gdzie diaz był w chuj cięższy a jednak czystym skillsetem conor go sobie z początku poukładał, choć potem cardio i parę cięższych placków na banie zrobiło swoje, aby jano w miarę szybko dał adesanyi poczuć jak ciężką ma rękę i może spokojnie swoim tempem sobie walczyć, no nie wierzę że będą się parterowo bawić
jak dla mnie to może nawet go przez pięć rund trzymać na ziemi i obijać albo poddać w jakiejś 4 rundzie, jako pierwszy pokaże że adesanya jest do pokonania i hajp będzie ogromny
Szanowny Jan przez nokaut w momencie wejscia idealnie w tempo przez mordestwo. Jak walka na punkty to tez moge powiedziec ze wtedy pan o imieniu zwiazanym z narodem ktory zachowuje sie niezgodnie z logika, godnoscia czlowieka i jakimik kolwiek prawami.
wyjebali Reema i Cigano z UFC (a Arlovski dalej na kontrakcie )
Cigano był tragiczny ostatnio, dodatkowo odmówił short notice na Tybure pod koniec marca
Reem pewnie przez hajs jaki dostawał na kontrakcie bo aż tak źle nie wypadał przecież na przestrzeni kilku walk, ale ze ścisłą topką też już nie miał szans nic zawojować, a płacić typowi ze środka karty po 850k$ podstawy to trochę dużo więc rozwiązali umowę
Rizin już gada z Reemem
wjedzie na konkretną bombe to da jeszcze pare fajnych walk
nie udało się pasa UFC to niech jeszcze na koniec zgarnie Bellator + Rizin
No wydaje mi się, że brakuje mu trochę tego trash talku i nakręcania się. A Jano po swojemu, bez zbędnych gadek, z klasą.
No i dzisiaj dopiero zobaczymy jak oni przy sobie wyglądają, bo jednak ta kurtka mocno go poszerza wizualnie
jano w 3 rundzie przez rozpierdolenie izraelowi mordy
Dodano po 1 minucie 19 sekundach:
a co do borza to lipa wielka, chłopak był jedyną nadzieją dla światowego mma po odejściu kebaba, no ale huj w to, nieech wraca do zdrowia
Rupert pisze:
jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
To chyba najlepsza rozpiska gali jaką do tej pory widziałem, , szczerze mówiąć to nawet bez Janka na końcu wyglądałoby to dobrze, a w tym wypadku jest wręcz idealnie. Walka Santosa z Rakicem bardzo ciekawa, Yan ze Sterlingiem tak samo i w obu ciężko mi typować kto wygra (chociaż delikatnie stawiam na Santosa i Petra), Islam myślę, że łatwo ogarnie to samo Nunes, mocno wierzę w Janka ale będzie mega ciężko dla mnie to 50/50, już się nie mogę doczekać
Nie pal jointów, nie pal wiader, pal aluminium i majkę czasem walnij w kabel
Ja pierdolę, ale nerwówka, dawno (nigdy?) tak nie miałem przed sportowym wydarzeniem. Pełen złych przeczuć jestem, z małą domieszką „kurwa a może jednak”. Pocieszam się tym, że bardzo podobne uczucia miałem, przed ostatnimi zwycięstwami. Kciuki trzymać, kibicować, zobaczymy jak będzie, wojna Jano.